Koncert trwal w najlepsze, a my z dziewczynami darlysmy sie w nieboglosy.
Chlopcy zerkali na nas co pewien czas slodko sie usmiechajac.
All Time Low, Dagger, Warzone...
Nie umialysmy juz mowic, ale na krzyczenie mialysmy sile... to znaczy my '' spiewalysmy ''.
- Agata! - szturchala mnie Zuza.
Ja jednak bylam zajeta cykaniem fotek.
- Agata!! - Justyna zauwazyla, ze Zuza nie umie do mnie dotrzec.
- Ty tepa strzalo!! - Ola uderzyla mnie w twarz.
- Cz cz czekaj.... kreci mi sie w glowie.... - udawalam omotana. - Co chcialas? - oddalam jej.
Przez nastepne kilka minut caly czas sie przepychalysmy.
Zespol najwyrazniej to zauwazyl bo Max pogrozil Oli palcem usmiechajac sie przy tym PRZESLODKO.
Super, ze tylko do Oli sie tak usmiechnal!
Mnie juz nikt tutaj nie zauwaza?! - pomyslalam i nagle zobaczylam Martina ' wijacego ' sie w ryt muzyki za kulisami. Caly czas zerkal na mnie dla zartow i unosil brwi.
- Awwww! - Justyna popatrzala na Marciaka i sie zasmiala.
Sam Martin nie umial wytrzymac ze smiechu robiac te swoje miny.
Nagle Jay zauwazyl co sie dzieje.
Pod koniec The Weekend poprosil o chwile przerwy.
- Tak wiec.... - mowil lekko zdyszany. - Pewnie wiecie, ze biedny Martin jest samotny... to znaczy... - zatrzymal sie na chwile i popatrzal na mnie.
Zrobilam face palma.
Modlilam sie o to zeby nie wspominal nic o mnie.
Pewnie chodzi mu o cos innego! - pocieszalam sie w myslach.
- Kupujcie prezenty na slub! - zasmial sie Tom. - Martin dzisiaj poznal swoja wybranke serca, Agate i wychodzi za maz!
Zmierzylam go wzrokiem, a wszyscy zaczeli sie smiac.
- Jaaaasne! - darlam sie. - Jakos przezylabym nie wiedzac, ze uwazasz mnie za mezczyzne! - patrzalam na niego krzywo.
Tom zrobil sie caly czerwony z reszta jak cala reszta zespolu - oni jednak byli czerwoni ze smiechu.
- Z czego oni sie smieja?! - odwrocilam sie zdenerwowana w strone dziewczyn.... ktore tez sie smialy.
Po kilku minutach Tom opamietal sie.
- W ramach przeprosin... zapraszam przyszla zone Martina na scene! - spojrzal na mnie.
Zrobilam ruch typu " no chyba cie powalilo " i udawalam, ze nie chodzi mu o mnie.
- No czekaj... pewnie sie wstydzi... - Jay zaczal schodzic ze sceny.
Za nim szla reszta clopakow.
Max patrzal na Ole.
Tom na Justyne.
- Nie, nie, nie, nie.... - coraz bardziej odchodzilysmy od chlopakow.
- Chodz, chodz! - Tom zlapal Justyne za reke.
Na poczatku sie opierala, ale ten szepnal jej cos na ucho i pomaszerowala za nim.
- Pierwsza sie poddala! Ja sie nie poddam! - powiedziala Ola.
Gdy jednak zobaczyla Maxa usmiechajacego sie do niej od razu zapomniala o calym swiecie i ruszyla na scene.
- Chodz! - Siva przekonywal Zuze.
- Nie! - usmiechnela sie ironicznie.
- No chodz... mamy niespodzianke!
- Niespodzianke?! - uniosla brwi.
Nagle na scene wszedl Niall z 1D.
Strasznie sie zdziwilam... tak jak reszta osob w London O2 Arena.
- Jak wiadomo kraza plotki, ze pomiedzy naszymi zespolami sa jakies walki. Zaprosilismy wiec tutaj naszego przyjaciela Niallera by obalic te wszystkie klamstwa.
Zanim Tom skonczyl to mowic Zuza stala juz na senie wtulona w Nialla.
Byla w nim zakochana od kiedy tylko pamietam.
Ja wciaz stalam pod scena.
Jay probowal mnie na nia zaciagnac sila, ale sie nie dalam!
Jednak po jakims czasie zmeczylam sie tymi malymi gonitwami i... poddalam sie.
Jay wskoczyl szybko po schodach trzymajac mnie za reke.
Ja jednak troche sie wloklam.
Juz mialam stawiac noge na scenie gdy potknelam sie o ostatni schodek.
Wywrocilam sie twarza do ziemi.
Ze smiechu jak i rowniez ze wstydu nie umialam sie podniesc.
Wszyscy dookola sie smiali.
Najbardziej oczywiscie smial sie zespol, Ola, Justyna i Zuza.
Po pewnej chwili wstalam szybko, otrzepalam sie, poprawilam stroj i wyrwalam mikrofon Maxowi.
- Jaka siara! - burknelam pod nosem. - Nic mi nie jest! Zyje! - pomachalam wszystkim.
Dziewczyny zrobily face palma.
Nagle uslyszalysmy melodie Heart Vacancy.
Nathan i Siva stali i spiewali do fanek.
Zuza stala wtulona w Nialla, ktory nadal byl na scenie.
Max trzymal sie z Ola za reke i co chwile szeptal jej cos na ucho.
Justyna stala z Tomem rowniez trzymajac sie za rece i usmiechajac sie slodko.
Mi przypadl Jay.
Nie umialam wytrzymac ze smiechu.
Opowiadal mi caly czas jakies suchary, ktore nazywal kawalami.
Po Heart Vacancy przyszla pora na I'll Be Your Strenght.
Z Ola, Justyna i Zuza wciaz stalysmy kolo chlopcow, ktorzy spiewali do nas.
Ja jibi! Dokładnie bym tak zrobiła jakbym miała stać na scenie z Niallerem <3
OdpowiedzUsuńToooom <3 J.
OdpowiedzUsuń