piątek, 10 sierpnia 2012

EMA ♥

Z sercami w gardlach dotarlismy na miejsce.
Na scenie aktualnie probe miala Oceana.
Bylo po 17:00 wiec bylismy pewni, ze sie spoznilismy.
Max wygladal na spokojnego, ale widzialam jak przebieral nerwowo nogami.
- No to peknie! Pieknie! - Nathan chodzil dookola. - Zachcialo wam sie spac!
- Nie przezywaj tego jak baba! - Jay spojrzal na niego.
Juz mielismy ruszac w strone kulis gdy podeszla do nas pani z EskaTV.
- A co wy tutaj robicie? - zrobila wielkie oczy.
- Tak... wiemy... glupio wyszlo, ze zespol nie pojawil sie na probie. - Max tlumaczyl wszystko prezenterce. - Ale spokojnie. Pocwiczymy za kulisami i bedzie ok!
Dziewczyna zaczela sie smiac.
- A to wy dlatego wygladacie na takich przestraszonych? Myslicie, ze sie spozniliscie? Wy macie probe jako ostatni czyli o 20:00! - usmiechnela sie.
Kamien spadl nam z serca.
- W takim razie gdzie jest reszta? - Justyna zaczela sie rozgladac.
Powoli ruszylismy w strone plazy w poszukiwaniu ekipy.
Justyna w objeciach Nathana.... Ola w objeciach Maxa... a ja w obieciach Zuzy!
- Jestescie najslodsza para swiata! - Jay udawal kobiecy glos i zrobil nam zdjecie.
- My jestesmy slodsi! - krzyknal Nathan i pocalowal Justyne.
- No chyba nie?! - Max szybko pocalowal Ole.
- Chodz Agata! Nie przejmujmy sie nimi! - Zuza zwrocila sie do mnie.
- Zyjmy tak jakby jutra mialo nie byc! - zasmialam sie i objelam Zuze.
Jay nadal stal i patrzal na calujace sie pary.
- Zdecydowanie Agata i Zuza sa slodsze! - powiedzial po dluzszej chwili.

Szlismy tak wzdluz plazy jakies dobre 30 minut.
Dochodzila juz 18:00, a my nadal nie znalezlismy ekipy.
- Patrzcie! Tam sa! - krzyknal Jay i wskazal palcem na restauracje przy plazy.
Szybko podeszlismy do nich i wytlumaczylismy wszystko.
Okazalo sie, ze proba zostala przeniesiona, a oni nie chcieli nas budzic... zdecydowanie wolalabym zeby nas obudzili bo przynajmniej nie dostalabym zawalu.
Po chwili spedzonej w restauracji ruszylismy w kierunku gdzie miala sie odbyc gala.
Dokladnie o 20:00 chlopcy weszli na scene i zrobili probe, po ktorej spotkali sie jeszcze z fanami.
Robili sobie z nimi zdjecia, rozmawiali.... az do 21:00.
O 21:15 Eska Music Awards 2012 sie rozpoczela.
Wystep The Wanted odbyl sie jako ostatni... taka wisienka na torcie.
Podczas gdy chlopcy spiewali na scenie fani dookola szaleli.
Znali kazde slwo z zaspiewanych piosenek.
Widac bylo, ze i fani i chlopcy sa bardzo szczesliwi.
Gdy zakonczyla sie transmisja EMA zespol po raz kolejny zszedl na chwilke do fanow.
Bylo to takie male pozegnanie.
Po kolejnym spotkaniu z fanami wszyscy ruszylismy do hotelu gdzie czekalo kolejne kilkadziesiat ludzi.
Po " zadowoleniu " ich wszystkich chlopcy ruszyli na gore.
My wraz z reszta ekipy juz tam bylismy.
Wzielismy swoje torby i rzeczy po czym ruszylismy na lotnisko.
Byla juz 3:00 22 lipca.
Bylo mi smutno, ze nie spotkalam sie z rodzina w dniu moich urodzin, ale z drugiej strony bylam bardzo szczesliwa wiedzac ze The Wanted wreszcie zawitali w Polsce!

- No... to dobranoc! - Jay usiadl wygodnie, oparl sie o moje ramie i zasnal.
Samolot wystartowal.
Wszyscy smacznie spali, a ja caly czas widzialam szczesliwe twarze polskich fanow TW.

5 komentarzy: